Nie chciałam pisać tej notki, jednak nie
mam innego wyjścia. Rozdział się dziś nie ukaże, jestem zła na siebie, bo
miałam dobrze rozplanowany czas, uwzględniłam w planie na weekend zarówno czas
na pisanie, jak i na naukę, jednak nie sądziłam, że wypadnie mi coś niespodziewanego,
a jednak na tyle ważnego, że wszystko inne musiałam odłożyć na drugi tor.
Skończyło się tak, że dochodzi północ, ja dopiero skończyłam się uczyć i tak,
mogłabym zarwać noc, żeby napisać rozdział, jednak jestem pewna, że nie byłabym
z niego zadowolona, a poza tym do szkoły powinnam pójść w stanie choć trochę
nadającym się do używalności ;) W każdym razie mam nadzieję, że się nie
obrazicie, że dziś nie sprawię Wam mikołajkowego prezentu, ale jedyne co Wam
mogę obiecać, to to, że rozdział pojawi się na dniach.
Teraz najodpowiedniejszym pożegnaniem
będzie życzenie Wam miłej nocy, tak więc dobranoc i mam nadzieję, że „widzimy
się” na tygodniu ;)
BlackCape
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz